Próbuję zaistnieć…
Próbuję zaistnieć tak, by spełniło się jedno z marzeń. Jedno z wielu marzeń.
Szukam w tej gonitwie za błękitnym motylem otuchy, nadziei… może właśnie tego błękitu, który przesłoniła mi czerń codziennych problemów.
Gonię wciąż nie za mrzonkami, nie za ułudą i marzeniami, lecz za codzienną prozą życia. Za codziennością, która mnie powoli zadusza. Wyciska ze mnie ów błękit, zastępując go smolistą, lepką czernią.
Czy uda mi się złapać błękitnego motyla…?
Monthly Archives: Styczeń 2008
Kolejne próby…
Filed under hobbystycznie, życie