Monthly Archives: Marzec 2008

Znaleźna ciekawostka

Dziwne rzeczy można znaleźć w produktach głównie przeznaczonych do spożycia.
Słyszało się o gnieździe myszy w świeżo upieczonym chlebie, o karaluchach w bułkach, widziało (na szczęście na zdjęciu) konserwę rybną z jakiegoś przedpotopowego gada o wielkiej, zębistej paszczęce…
Kiedyś sama w paczce pistacji natknęłam się na dziwny przedmiot. Po bliższych i dokładniejszych oględzinach okazało się, iż jest to… kiep. Pięknie wyprażony i zasolony niedoapałek papierosa. Od tamtej pory mój portfel jest nieco zasobniejszy, bo pistacje są drogie…
Przed chwilą zrobiłam sobie wspaniałą, aromatyczną, zieloną, japońską herbatę z dodatkiem czerwonego żeń-szenia. Wsypując do zaparzarki listki w oczy rzucił mi się jeden, nie pasujący do ogółu detal. Mianowicie pośród herbaty i żeń-szenia spokojniutko, cichutko leżało sobie ptasie piórko.
No, zrozumiem jeszcze wąglika w kopercie, ale ptasia grypa w herbacie?

2 Komentarze

Filed under życie