Wczoraj w pracy, dziś w pracy, jutro w pracy… nie dadzą się człowiekowi z końca wakacji nacieszyć 😛
Zrobiłam przemeblowanie… poprzednie ustawienie biurka i komputera nie było trafione. Nie miałam możliwości monitorowania czytelni i czasopism, no i poznikały 😦 albo zostały z nich „szmatki” :[
Mam nadzieję, że nie oberwę za to po uszach – zwłaszcza od dyrektora 😛
Zobaczymy jak ten układ się sprawdzi w praktyce… mam nadzieję, że lepiej.
Wczoraj wieczorem zabłądziłam w sieci i trafiłam na chat do pokoju Fantastyka i Fantasy… Było super 🙂
Zaczęliśmy grać w RPG przez net 🙂
Uwielbiam RPG! Tylko nie mam tu z kim grać 😦 brakuje MG 😦 albo może nie tyle brakuje, co ja ich nie znam 😦
Ale przez net też się super gra 🙂
Umówiliśmy się na dalszą część dzisiaj – wieczorem 🙂
Na pewno znów będzie świetnie :)… tylko jak ukryć rano w pracy teo podkrążone oczy? 😛
Mimo to, już nie mogę się doczekać 😀
Na początku wakacjo wystawiłam na okno skrzynkę i zasiałam proso… mszyce zrobiły co swoje i dużych plonów nie będzie… 😦 a tak ładnie rosło :((
Największe urosło proso senegoalskie – ale tylko jeden kłos 😛 reszta… no cóż, chyba zaspała 😛
Myślę, że mimo tych niesprzyjających okoliczności, pti będą miały w zimie frajdę z ogryzania kłosów 🙂 może przesadziłam – nie w zimie… już na jesieni, przez jeden dzień 😛 😀
Na zdjęciu właśnie widać ten najwyższy kłos 😛